-
Lato 2021. Czy to dobry moment na rozpoczęcie budowy?
Ceny materiałów urosły w zatrważającym tempie od kilku do nawet kilkuset procent. Wiele osób zdecydowało się zaczekać z pierwszym wbiciem szpadla lub nawet całkowicie zrezygnowało z budowy.
Co jest przyczyną rosnących cen i czy nadal będą rosły?
Otóż kreowanie pieniędzy „z powietrza” i rozdawanie ich bez wzrostu w realnej gospodarce musiało doprowadzić do takiej sytuacji. Kiedy rzucono dodatkowe miliardy do obiegu wartość pieniądza uległa rozwodnieniu.
Dopóki ludzie byli mocno przestraszeni pandemią i trzymali pieniądze na kontach inflacja była wyhamowana. Jednak wraz ze zmniejszaniem się strachu obieg pieniądza zaczynał przyspieszać, pieniądze z kont zaczęły trafiać do obiegu.
Inflacja pomału zaczęła się rozpędzać więc coraz więcej ludzi orientowało się iż wkrótce ich oszczędności mogą nie być nic warte. Na początku pomału, później w panice zaczęli inwestować w dobra które zapewniają utrzymanie wartości ich majątku, czyli złoto, akcje no i oczywiście nieruchomości, których ceny gwałtownie skoczyły. Ruszyli więc ze szturmem po materiały budowlane wszelkiej maści, co sprawiło iż z uwagi na zwiększony popyt i brak towarów ich cena poszybowała czasem nawet kilkukrotnie do góry. Zaczęło brakować fachowców, więc ceny usług również gwałtownie wzrosły.
Dopóki ludzie byli mocno przestraszeni pandemią i trzymali pieniądze na kontach inflacja była wyhamowana. Jednak wraz ze zmniejszaniem się strachu obieg pieniądza zaczynał przyspieszać, pieniądze z kont zaczęły trafiać do obiegu.
Inflacja pomału zaczęła się rozpędzać więc coraz więcej ludzi orientowało się iż wkrótce ich oszczędności mogą nie być nic warte. Na początku pomału, później w panice zaczęli inwestować w dobra które zapewniają utrzymanie wartości ich majątku, czyli złoto, akcje no i oczywiście nieruchomości, których ceny gwałtownie skoczyły. Ruszyli więc ze szturmem po materiały budowlane wszelkiej maści, co sprawiło iż z uwagi na zwiększony popyt i brak towarów ich cena poszybowała czasem nawet kilkukrotnie do góry. Zaczęło brakować fachowców, więc ceny usług również gwałtownie wzrosły.
W tej chwili mamy sytuację w której ceny wyhamowały, jednak ciężko powiedzieć czy przyczyną tego jest okres wakacyjny, czy jednak dotarliśmy do „sufitu”.
Wiele osób czeka z rozpoczęciem budowy zastanawiając się czy ceny jeszcze spadną.
Prognozy nie są raczej optymistyczne. Z uwagi na zmniejszoną wartość pieniądza nie jest raczej możliwy powrót do minionych wycen materiałów i usług budowlanych.
Dodatkowo zapowiedzi państwowych dopłat oraz ułatwień w procesie pozyskania kredytów (wkład własny gwarantowany przez państwo) każą się raczej spodziewać kolejnych wzrostów cen.
Dodatkowo zapowiedzi państwowych dopłat oraz ułatwień w procesie pozyskania kredytów (wkład własny gwarantowany przez państwo) każą się raczej spodziewać kolejnych wzrostów cen.
Należy mieć na uwadze iż każda dopłata gwarantowana przez państwo pociąga za sobą automatycznie wzrost ceny o tą właśnie wartość. Miało to miejsce choćby przy dopłatach za instalacje fotowoltaiczne.
Takie są nie ubłagane prawa ekonomii.
Takie są nie ubłagane prawa ekonomii.
Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji dla osób planujących budowę wydaje się jednak w tej chwili szykowanie się do niej. Jednocześnie należy bardzo uważnie śledzić zachowania rynku a przede wszystkim zachowania rządzących. Jeżeli dojdzie do wprowadzenia zapowiadanych ”ułatwień” dla chcących mieć własny dom należy z pewnością spodziewać się przebicia „sufitu” i kolejnej fali wzrostu cen.